Problemy w służbie zdrowia
Organizacja służby zdrowia na dobrym poziomie to podstawa każdego cywilizowanego kraju. Służba zdrowa, by działała odpowiednio, musi być dobrze zorganizowana. Tutaj więc te warunki muszą być spełnione. Konieczne jest zadbanie o to, by służba zdrowia jak najlepiej funkcjonowała, choć oczywiście nie jest to łatwe. Tak naprawdę służba zdrowia to potężna organizacja, wielopoziomowa. Praca w branży medycznej nie jest łatwa, dla wielu osób jednak taka praca to wyzwanie, to spełnienie marzeń, planów życiowych – gdyż na pewno jest to praca ważna i potrzebna. Są przecież osoby, które niezbyt dobrze by się czuły w pracy, której nie uznają za wyzwanie, która jest monotonna i niczemu nie służy, a tak przecież także bywa. Na pewno jest to paca, która czasem może dostarczać ekstremalnych emocji – negatywnych, ale też pozytywnych. Dla wielu osób, które pracują w służbie zdrowia, właśnie te pozytywne emocje są prawdziwą nagrodą i równoważną emocje negatywne. Wiele osób nie mogło by mieć pracy, w której nie ma takich właśnie emocji. Na pewno jest to praca w wielu przypadkach bardzo mecząca, a z drugiej strony właśnie nie jest nudna, jest zmienna, zakłada współpracę w z ludźmi, często – także ciągły ruch. Doskonale więc sprawdzają tam osoby, które właśnie mają takie wymogi. Jednak trzeba mieć też do tego predyspozycje. Np. jeśli ktoś jest nieśmiały i niezbyt dobrze sobie radzi w relacjach z innymi. Niekoniecznie taka praca musi być dla niego nieodpowiednia – właśnie może ona spowodować pozytywne zmiany. Poznanie ludzi, ich reakcji, nauczenie się wielu pozytywnych zachowań, sposobu reagowania, również podejmowania trafnych i odpowiednich decyzji Gorzej, jeśli ktoś nie lubi ludzi, męczy go kontakt z ludźmi – wtedy praca z pacjentem, niezależenie na jakim stanowisku, będzie męcząca i nieodpowiednia. Nie warto wtedy w to wchodzić, jeśli np. w czasie praktyk pielęgniarskich zauważymy, że nie bardzo nam to odpowiada. Trochę lepiej w tym względzie mają lekarze. Oni przez długotrwałe studia medyczne i duża ilość praktyk, godzin spędzanych w szpitalu. Mogą wybrać odpowiednią dla siebie specjalizację. Oczywiście to także nie jest takie proste – specjalizacje są reglamentowane, z tego powodu, że są one bardzo kosztowne, więc państwo musi zapewniać przede wszystkim możliwość specjalizacji najbardziej potrzebnych i poszukiwanych w danym regionie. Jednak mimo wszystko, taki przyszły specjalista, ma wpływ na ten wybór, może też jeszcze na początku zmienić coś. Na pewno najlepiej jest, gdy taka osoba faktycznie ma możliwość samodzielnego wyboru, zgodnego ze swoimi zainteresowaniami, ale też charakterem i osobowością. W praktyce często nie wygląda to tak różowo. Przede wszystkim wiele zależy od regionu i sytuacji osobistej takiej osoby – nie wszyscy mogą np. przenieść się na drugi koniec Polski, by tam robić wymarzoną specjalizację, jeśli mają np. taka a nie inną sytuację rodzinną i finansową. Poza tym wiele też zależy od wyników na egzaminie państwowym lekarskim. Tylko ci najlepsi tak naprawdę mają taka pełną i swobodną możliwość wyboru najlepszej dla nich specjalizacji. A są takie, które cieszą się większym zainteresowaniem medyków – ginekologia, dermatologia, okulistyka, bo dają po prostu większe szanse na prywatną dobrze płatną praktykę, bez nawet konieczności pracowania w szpitalu, bez dyżurów, jeśli ktoś nie będzie chciał etatowo pracować w szpitalu. Z kolei dają też możliwość brania dyżurów tak często, jak dana osoba tego chce. Niestety drugi problem to właśnie ten, że są też specjalizacje mniej oblegane, mniej atrakcyjne z różnych względów – np. gorsze możliwości zarobkowania, dorabiana lub też np. gorszy rozwój zawodowy, właściwe brak rozwoju. Niestety do tych dwóch ostatnich specjalizacji są zaliczane medycyna ratunkowa i medycyna rodzinna. Są oczywiście osoby, które z własnego wyboru na to idą, bo chcą właśnie ratować życie – w karetkach – taka praca nie jest też nudna, co dla wielu jest ważne, czy też uwielbiają kontakt z ludźmi i cha być lekarzami rodzinnymi. Niestety bardzo często jest tak, że te dwie ostatnie specjalizacje wywierają osoby, które nie dostały się na inne specjalizacje, więc np. miały takie sobie wyniki na studiach i na egzaminie końcowym lekarskim. Niestety takie osoby często właśnie lądują potem jako lekarze w karetkach albo przyjmują latami w przychodni, mimo iż są bardzo nie kontaktowi i nawet nieprzyjemni dla pacjentów, a to lekarz pierwszego kontaktu, od którego bardzo wiele może zależeć. Dlatego w służbie zdrowia jest jeszcze wiele do zrobienia, wiele czeka zmian.