Choroby

LPZ – niesteroidowe leki przeciwzapalne

652xX_nlpz_pochodne_kwasu_karboksylowego.jpg

Z pewnością każdy z nas nie raz sięgnął po NLPZ – niesteroidowe leki przeciwzapalne. Pomagają one łagodzić i znosić ból o łagodnym i umiarkowanym stopniu nasilenia. Stosujemy je więc w przypadku prozaicznych bólów głowy, zębów, w bólach menstruacyjnych, czy powysiłkowych dolegliwościach ze strony mięśni i stawów. Fakt nieograniczonej dostępności NLPZ i ich relatywnie niewysokiej ceny powoduje, że leki tego rodzaju zażywamy często. Dzięki temu oszczędzamy sobie nieprzyjemnych doznań fizycznych. Media jednak lansują wizerunek NLPZ jako związków, bez których codzienne czynności wydają się być niewykonalne. Okazuje się, że bez ibuprofenu czy acetaminofenu, chodzenie po górach, taniec lub wędkowanie (popularne motywy reklamowe) są niemożliwe. Dlatego też, nadużywając tych substancji,stwarzamy ryzyko, że w naszym organizmie dojdzie do powstania często groźnych, a bagatelizowanych działań niepożądanych.

Jak działają NLPZ? Są to związki, których zadaniem jest zahamować kaskadę przekształcania kwasu arachidonowego, powstającego z fosfolipidów błonowych, w substancje pośredniczące w procesie zapalnym, takie jak prostacykliny, prostaglandyny i tromboksany. Dochodzi więc do spadku miejscowego stężenia mediatorów zapalenia i ustąpienia objawów określanych po łacinie jako calor, dolor, tumor i rubor – kolejno: ucieplenie, bolesność, obrzęk i zaczerwienienie. To natomiast należy do farmakologicznych celów NLPZ.

Okazuje się jednak, że leki te w dużej mierze nie są selektywne. Oddziałują bowiem na enzymy przekształcające kwas arachidonowy nie tylko w tkance objętej zapaleniem, ale także w innych miejscach w organizmie, wpływając na powstawanie działań niepożądanych.

Jedną z lokalizacji, w których działanie NLPZ nie jest korzystne, jest właśnie ściana żołądka, a właściwie jego śluzówka.

Jak wiadomo, żołądek to miejsce, w którego świetle odbywają się procesy trawienne. Dla ich prawidłowego przebiegu niezbędne jest jednak odpowiednie środowisko. Dlatego w żołądku znajduje się kwas solny umożliwiający przekształcanie substancji pokarmowych w prostsze związki, które będą pokonywały dalsze odcinki przewodu pokarmowego. Kwas solny może jednak wywierać destrukcyjny wpływ na śluzówkę, wyścielającą żołądek od środka. Żołądek posiada jednak szereg mechanizmów ochronnych, wśród których przed szereg wychodzi produkcja śluzu odpowiedzialnego za ochronę powierzchni narządu przed HCl oraz utrzymanie na odpowiednim poziomie przepływu przez naczynia krwionośne otaczające żołądek. Dla odpowiedniego funkcjonowania tych mechanizmów obronnych ważne jest natomiast wytwarzanie w prawidłowej ilości między innymi prostaglandyn, a więc właśnie metabolitów kwasu arachidonowego. Jeśli zaś zablokujemy przemiany tego kwasu, stosując NLPZ, jednocześnie osłabimy zdolności ochronne śluzówki. Dlatego właśnie NLPZ powodują wzrost ryzyka powstawania owrzodzeń w obrębie ściany żołądka, a w efekcie rozwój choroby wrzodowej. Jest to szczególna postać tego schorzenia, którą charakteryzują niebezpieczne powikłania w postaci krwotoków.